Komentarze (8)
Tylko w tym roku nasze miasto dopłaci do oświaty ze środków własnych około 100 mln zł!
Lepiej żeby Jerzy Wcisła powiedział ile samorząd musiał dopłacać do oświaty przez cały czas rządów Unii Wolności, PO-PSL i innych. Nie trawię tego politykiera.
...może tak w EPEC-u poszukać oszczędności, wydzierżawić tory tramwajowe na ul. 12-go lutego, zrezygnować z w-ce prezydenta, ograniczyć zatrudnienie w urzędzie miejskim i pracy itp, wtedy kasy będzie więcej.
Na tę chwilę w Elblągu do strajku zgłosiły się SP 1, 8, 11, 21 i przedszkole 24.
Ćmoki, czopki i mondzioły.
Pan Wcisło niech nie mówi o oświacie bo jest analfabetą[niektóre jego wypowiedzi w senacie z historii].On jest szkodnikiem wrogiem Polski i Elbląga!!A jezeli chodzi o oświatę to Wróbelek na dotowanie kumpli kilku niepotrzebnych vice prezydentów,pieniądze moze przeznaczyc na oświatę!!co do nauczycieli to moje propozycje;-dać im 12,70 na godzinę pracy,zlikwidować wolne płatne wakacje,wszelkie ferie tylko urlop płatny 26 dni roboczych,ponadto za niskie wyniki nauczania zabrać połowę pensji,dalej niech rodzice doniosą do urzędów skarbowych na nauczycieli co prowadza korepetycje a nie płacą podatku!GDYBY NIE WYSIŁEK RODZICÓW W NAUCZANIU UCZNIÓW I ICH KASA WYDAWANA NA KOROPETYCJE TO DE DURNE GŁĄBY NIC UCZNIÓW NIE UCZĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!STRAJKUJĄCYCH POZBAWIC PRAWA WYKONYWANIA ZAWODY I DYSCYPLINARKA WILCZY BILET!!!
Nikogo to nie obchodzi. Zawsze możecie ludziom oddać szkolnictwo w ich ręce. Nie będziecie musieli dopłacać. Obniżcie o tyle podatki co idzie na cała "edukację" a my już sobie poradzimy.
Przekaz PO był spójny a przekaz PIS razi fałszem. Był kryzys, PO we wszystkich branzach oszczędzało, A PIS mówi niepełnosprawnym, pielegniarkom czy nauyczycielom ze nie ma a wali miliony na swoje nagrody, pensje, organizuje za publiczne pieniadze niepotrzebny nam szczyt o bliskim wschodzie, dorzuca kilkaset mln Rydzowi, ogłasza budowę lotniska, przekop mierzei (przypominają się "wielkie budowy socjalizmu"), wyborczą kiełbasę po 110 dla emerytów, miliard dla TV (nie ma pieniędzy to może zlikwidować TV seriale, TV HD i kilka innych programów których ogladalność wynosi 0%, a nie posadki i prestiż prezesa nie pozwalają). I wciąż Pinokio głosi jakie to rekordowe zyski ma budzet. Od czasów Platona 2500 lat temu nic się nie zmieniło:
Kiedy Platforma była u władzy protesty nauczycieli nie robiły na niej większego wrażenia. Ówczesna minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska nawet ganiła belfrów za ich żądania płacowe, mówiąc, że w budżecie nie ma pieniędzy. Dziś zgodnie z "mądrością etapu" politycy PO-KO zmienili zdanie.