Komentarze (2)
Uderzył samochodem w drzewo. Szukało go blisko 100 osób
Chodzi o to czy nie był przypadkiem pod wpływem alkoholu lub narkotyków, a jego groźby samobójstwa to sprawa drugorzędna.
Nie rozumiem tylko jednego. Po co policja chce ustalać powody oddalenia się mężczyzny z miejsca kolizji, skoro już nawet autor tego artykułu napisał co było powodem.