Komentarze (4)
Warmia i Mazury wciąż w czołówce bezrobocia
"Najmniejsze bezrobocie WUP odnotowuje w stolicy województwa w Olsztynie, gdzie wynosi ono 6,9 proc. ale już w drugim co do wielkości mieście regionu - w Elblągu stopa bezrobocia wynosi 15,5 proc." - taki napis (z tym, że "regionu" zamieniłbym na "pseudowojewództwa") powinien być wymalowany wielkimi literami na elewacjach (nielicznych) elbląskich delegatur (czyt. ochłapów) urzędów wojewódzkich, może dałoby to do myślenia elblążanom. No cóż, zrównoważony rozwój szuwarowo-bagiennego według łolsztyna...
https://zenobiuszjuz.wordpress.com/2014/12/27/czy-nocna-proba-zmiany-konstytucji-sprzed-kilku-dni-umozliwiajaca-sprzedaz-lasow-byla-tylko-czescia-wiekszego-planu/ JEŚLI DO TEGO DOPUŚCIMY ROZKRADNĄ MAZURY,DO LASU PO CHRUST DO SWOJEJ LEPIANKI NIE PÓJDZIESZ!
I jak długo jszcze będziecie dawać się zaślepiać, że to województwo to kraina mlekiem i miodem płynąca, bo ma mozliwość pozyskiwania kasy z Unii? Porównajcie to z sytuacją w woj. pomorskim, do ktorego od samego początku chcieliśmy należeć. W warmińskim tylko Olsztyn jest taką enklawą, gdzie jest niskie bezrobocie i wielkie dofinansowywania unijne. To celowe czy tylko zbieg okoliczności, że Olsztyn jest zaradnym miastem, a reszta wegetuje? W pomorskim ze środkow Unii korzysta praktycznie każdy region, co widać w każej mieścinie. Nie dość, że wbrew woli mieszkańców odebrano nam możliwość przynależności wojewodzkiej, to jeszcze wrzucono nas do sciany wschodniej.
Artykuł ma niewiele wspólnego z elblagiem. Mali info dlaczego bezrobocie na Warmii i Mazurach jest tak duże. Przyczyną jest jedną - brak szacunku dla młodych osób. Królują umowy śmieciowe, pracodawcy robią sobie z gęby Cholewa. Nie czują się zobowiązani do przestrzegania prawa pracy. Umowy śmieciowe zawierają zapisy sprzeczne z kodeksem pracy. W Elblągu pracodawcy stosują zmowę jeśli chodzi o śmieciowej i pensje młodych inżynierów. Ci ostatni bez względu na rodzaj inżyniera wszędzie mają tyle samo. Wszystkiego to by nie zmieniali zakładu pracy. Bo i po co skoro wszędzie zapłacą to samo gowno? I jeszcze jedno: w Polsce powinni zakazać finfinansowania firm ze środków unijnych. To dodatkowo demoralizacja i tak nieuczciwych właścicieli firm.