Komentarze (10)
Warto zobaczyć: Zespół klasztorny Franciszkanów w Kadynach
Bardzo proszę, by pisząc o Kadynach, uwzględnić osobę o. Leszka Czyścieckiego, legendarnego proboszcza tego miejsca.
Lala czy to był ten Proboszcz co chadzał boso?
tak. o niego chodzi. wielki czlowiek - nie majac nic procz habitu i sandalow odbudowal ruiny i przwrocil klasztorowi dawna swietnosc
chodził w sandałach, ale bez skarpet, obojetne zima czy lato, a w Kadynach zimą bywało w tamtych czasach po -30st C
"Do końca XIX wieku większość zabudowań klasztornych rozebrali Prusowie, którzy realizowali politykę antykościelną" Faktem jest , że Prusowie byli nieco antykościelni, ale w sumie trudno im się dziwić. Problem w tym, że już w XVI wieku niewielu ich zostało. Autorowi chodzi raczej o Prusaków.
Po utracie przez Polskę niepodległości, na skutek rozbiorów cały region został przyłączony do państwa pruskiego. Zatem, jeżeli nie mylę się, to określenie Prusowie jest raczej poprawne? Pozdrawiam i dziękuję za uwagę.
Panie Mateuszu, a jednak Prusacy nie Prusowie... (-; Proszę szybko poprawić i nie będzie tematu. Pozdrawiam,
Prawda, sprawdziłem dokładnie i rzeczywiście poprawne określenie w tym przypadku to Prusacy. Dziękuję za uwagę :)
Szkoda tylko,że nie zamieszczono w artykule bardzo ważnego nazwiska: pierwszego Proboszcza , który dzwignal te ruiny. Ojciec Leszek Czyściecki- pierwszy proboszcz franciszkanin, który stracił zdrowie wznosząc mury tej świątyni i całego zespołu przyklasztornego. W 1990 roku w ruinach rosły buki. To dzięki Jego niezlomnosci,uporowi i charyzmie dziś to tak wygląda!
To jest na tyle ciekawa historia, że raczej podejmę ją jako osobny wątek :) Pozdrawiam