olsztyn jest zbyt silny? Po pierwsze: tu nie o olsztyn chodzi, lecz o całe szuwarowo-bagienne, które poza powierzchnią nie ma uzasadnienia (choćby ludnościowego, infrastrukturalnego czy ekonomicznego - największe bezrobocie i najniższe zarobki), żeby istnieć, szczególnie jeśli okroić je o Elbląg ciążący ku Gdańskowi i Ełk ciążący ku Suwałkom i Białemustokowi. Po drugie: OK, faktem jest, że od ostatniej reformy administracyjnej olsztyn się bardzo nachapał, realizując niemal wszystkie inwestycje albo u siebie albo pod siebie i garnąc wszystkie możliwe urzędy, instytucje i dotacje, ale nie róbmy z olsztyna metropolii - są miasta (jak Radom, Częstochowa czy Gdynia) większe i bardziej znaczące, a nie są nawet stolicami województw. Po trzecie: siła olsztyna jest mocno "papierowa", bo opiera się na "wojewódzkości" - odejmij kilka(naście?) tys. etatów w urzędach i instytucjach wojewódzkich oraz wojewódzkich oddziałach dużych firm i wspomniana przez Ciebie siła olsztyna mocno się osłabi.

odpowiedz zgłość do moderacji

Olsztyn jest zbyt silny żeby nie być województwem, są dużo słabsze miasta Kielce, Gorzów Wlkp., Zielona Góra, Opole. Więc trzeba walczyć o silną pozycję Elbląga a nie płakać nad rozlanym mlekiem!

odpowiedz zgłość do moderacji

Tak jest,Eg pod Gnsk a Olsztyn pod Białystok, tak miało być więc niech tak będzie

odpowiedz zgłość do moderacji

kroplówka województwa szuwarowo-bagiennego w postaci dotacji unijnych się kończy... W sumie dobrze, niech to województwo zdycha i znika z mapy, skoro nie ma potencjału (poza powierzchniowym), żeby być samodzielnym województwem. Elbląg do Pomorskiego i Gdańska a olsztyn do Podlaskiego i Białegostoku :)

odpowiedz zgłość do moderacji