Komentarze (14)
Z Motyką na Delegaturę. Zarobki? Trudna sprawa...
A kto wygranemu zabroni? Wygrany może wszystko - może powołać kozę w rajtuzach na dowolne stanowisko i to czyni nie tylko w Elblągu ale w całym kraju. Za trzy lat przyjedzie czas rozliczeń i wtedy czas pokarze. Interesem Polski jest by ta ocena była pozytywne ale jak mi się wydaje, to jest to tylko pobożne życzenia
tylko ,żeby nasz kochany wojewoda się nie przepracował w godzinach pracy
Krasulski za kasę na fundusz wyborczy od Pani Motyki załatwił jej stanowisko.Tak jak dla swoich ludzi stanowisko wojewody i vice wojewody dla Sławomira z Pasłęka
Kwalifikacje imponujące - mogła by poprowadzić biuro prezesa Jarosława jak by się Lonek dobrze postarał.
Pan Rysiu, na Hejtedzie :o https://www.facebook.com/hejted.elblag.i.okolice/?fref=nf
w zasadzie prawdę powiedziała, choć sparafrazuję: "Elbląg w przyszłości straci rację bytu" Podziękujcie Witoldowi, podziękujcie sobie za 20 lat plebiscytów, w których wciąż wygrywali nędzni politykierzy. Dzięki temu Wasze dzieci MUSIAŁY uciekać a po Was nikt tu mieszkał nie będzie... To nie jest wina olsztyna, tylko Wasza, że odpowiedzialność za własne miasto rozumiecie jako zrzędzenie w necie na wszystkich wokół:(
W tym kraju nepotyzm i buractwo rzadzacych trwa w najlepsze.K..wa dobra zmiana...Nie dacie rady!!!
Takiego kabaretu to nie było nawet za PO.
Nie po to głosowałam na PiS, że dalej oglądać kółko wzajemnej adoracji, tylko z innej opcji. To oznacza, że trzeba się komuś "sprzedać", żeby coś "osiągnąć".
Dzięki temu w Olsztynie ludzie młodzi kupują mieszkania, bo dostają dofinansowanie z MDM, a w Elblągu większość deweloperów sprzedaje powyżej limitów MDM i wcale się nie dziwię, bo gdyby dopuszczali MDM to musieliby za bezcen sprzedawać mieszkania. Ta różnica w cenie MDM to przepaść, W Olsztyn sztucznie pompuje się pieniądze, Olsztyn się rozwija, a z ELBLĄGA LUDZIE WYJEŻDŻAJĄ. Wcale się nie dziwię. Ja również chciałam z mężem kupić mieszkanie, ale niestety w Elblągu na MDM się nie załapiemy. Rozważamy przeprowadzkę do Trójmiasta. Wielu naszych znajomych po trzydziestce ma podobny problem i również liczą się z możliwością zmiany miejsca zamieszkania. Może nich ktoś się zajmie takimi problemami, że robi się z Elbląga pipidówkę i dzięki temu rozwija się Olsztyn. To jest już pierwsze zadanie dla młodych, prężnych dyrektorów w delegaturze. Niech zajmą się problemem MDM,żeby zatrzymać młodych ludzi w Elblągu.
mdm wywindował ceny, zrozum, developer daje wyższą cenę mieszkania, a ty myślisz, że dopłatę dostajesz (zadowolony jest dev i bank, ty masz poczucie że masz taniej, choćmasz drożej)
ewt, niby masz rację, co nie zmienia faktu, że jeśli limit cenowy w MDM w Elblągu byłby wyższy, łatwiej byłoby dostać kredyt dla tych, którzy nie mają pieniędzy na wkłąd kredytowy, który obecnie wynosi 15%. wolałabym gotówkę wydać na remont zakupionego mieszkania.=, a nie na wkład kredytowy. Tymczasem w Elblągu limit cenowy jest tak niski, że praktycznie większość mieszkań i z rynku wtórnego i pierwotnego nie spełnia wymogów MDM, bo limit dopłat to jak pisał MDM na rynku pierwotnym to 3500 zł, a ceny mieszkań u większości deweloperów są o wiele wyższe. czyli rozumując po Twojemu w Elblągu deweloperzy przesadnie ustalili ceny, bo są dużo powyżej limitów MDM? czy raczej ustawodawca sztucznie pompuje pieniądze w niektóre regiony, ustalając tam wysoki limit cenowy, żeby mieszkańcom tych regionów łatwiej pozyskać kredyt, a co za tym idzie rozwija się ten region.
Tylu dyrektorów przybyło w Elblągu, żeby wzmocnić pozycję Elbląga w województwie. To ja chciałabym się dowiedzieć, co zamierzają zrobić, poza skróceniem komunikacji między wojewodą w Olsztynie a delegaturą w Elblągu. Jeszcze bym zrozumiała sens tego, gdyby udało się wywalczyć równorzędną pozycję naszego miasta w stosunku do Olsztyna, tak jak jest w kujawsko-pomorskim - Bydgoszcz i Toruń są miastami równorzędnymi. Nie chodzi tu tylko o rangę miasta. To przekłada się wymiernie na rozwój gospodarczy. Przykładem może być Program Mieszkanie dla Młodych MDM, tj. dopłata do kredytu na zakup mieszkania dla młodych. Dla porównania wskażę, że w Olsztynie (jako stolicy województwa) limit ceny jednego metra kwadratowego na rynku wtórnym to ok 5400 zł, a w Elblągu (jako pozostałe miejscowości województwa) to ledwo 3500 zł. c.d.n.
"Na układy nie ma rady"