Komentarze (3)
Związkowcy z Biedronki żądają dwa tysiące na rękę dla najmniej zarabiających
A w leklercu????2000 BRUTTO!!!1460 na reke!!!!
Coraz więcej pracy coraz mniej ludzi!!!!! Kasjerzy jak i biuro ucieka na zwolnienia bo nie wytrzymują! Roboty od groma człowiek nie wie w co ręce włożyć a tam jeszcze pretensje!
siedzą na kasie ,sprzątają ,rozkładają towar przyjmują dostawy zapieprzają ostro!!robią za 3-4 pracowników za marne grosze!!to prawda że często rezygnują z pracy widzę to bo tak kupuję i ci chwile sa inne osoby ,jest ogromna fluktuacja kadr