Komentarze (3)
Żywych zwierząt w szopce nie będzie. Jest to zbyt duży wydatek?
W końcu, te biedne zwierzęta co roku stały wciśnięte w jeden kąt wystraszone. W hałasie. Każdy chciał je dotknąć. Ciekawe jak pani redaktor czułaby się wrzucona do takiej szopki żeby każdy mógł ją oglądać i wyrywać włosy
a może zwierzęta to nie rekwizyty, których można używać ku uciesze gawiedzi, nie zawsze dobrze nastawionej do żywych istot?
Za 4000 zł mogę dać na jeden dzień nie tylko kozę ale także świnię, krowę, kurę kaczkę i kota.